piątek, 15 listopada 2019

Klub niewiernych.




Tytuł: Klub Niewiernych
Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska Daniel Koziarski
Wydawnictwo: Novae Res - Wydawnictwo Innowacyjne
Język książki: polski
Rok wydania: 2019
ISBN: 9788381470360
Liczba stron: 528

Dawno nie miałam tyłu przemyśleń.
Niby prosta książka o przygodach paru osób, które przeplatają się wzajemnie. Zwykłe życie, proste troski.
A jednak daj sobie chwilę, przemyśleć i przetrawić treść.
Czym jest wierność?
Czy to jest jakaś jasna granicą czy może jednak występują szarości? Coś pomiędzy. Zdrada w afekcie? Uzasadniona?
Kiedy to boli? Gdy przeczuwamy coś tylko nie jesteśmy w stanie określić co? Gdy już wiemy a nie umiemy sobie z tym poradzić? Czy wtedy gdy najbardziej na świecie chcemy cofnąć czas?
Co nami kieruje?
Instynkt? Chęć rozrywki? Nieznana utopia? Bunt?
Pragniemy uwolnić się z pewnych ram ogólnie społecznie przyjętych? Żyjemy "na krawędzi" bo daje nam to nowe bodźce?
Jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć?
Czy potrafimy sobie odpuścić i się rozgrzeszyć? Czy nie czujemy winy?
Kiedy krzywda, która nam wyrządzono będzie równa z tą którą sami wyrządzamy?
Czy wtedy można o wszystkim zapomnieć?
Kieruje nami płytkość naszych potrzeb czy brak empatii?
Podążając za pragnieniem jesteśmy źli czy dobrzy?
Ulegając naszym instynktą i czystej fascynacji okazujemy się słabi czy tylko żądni przygód i doznań?
Kiedy jesteśmy w tym wszystkim sobą a kiedy normami społecznymi?
Czy jest możliwe balansowanie na krawędzi by zaspokoić swoją naturę i nikogo nie skrzywdzić?
W którym momencie przyjemność staje się zła?
Jest tyle pytań.
A może i jeszcze więcej. O czym myślisz czytając tą książkę?
O ludzkich słabościach?
Kto jest słaby?
Ten co ulega pokusie?
Pokusa?
Czy osoba zdradzona, która zdaje sobie sprawę, że życie to nie bajka?
Będąc osobą zdradzaną czujesz ból, rozpacz, chęć zemsty.
Zdradzając mniej myślisz bardziej skupiasz się na przygodzie, fascynacji, tajemnicy.
Będąc kochanką czujesz wyższość, jesteś lepsza, pragniesz uwagi.
Czy można być tymi 3 osobami?
Która jest dobra a która zagubiona?
Czy można mówić o istocie zła w tej sytuacji?
Czy chęć życia i brania garściami musi nieść konsekwencje?
Może czytając zastanów się, kim ty jesteś?
Jesteś lepszy bo nie ulegasz pokusie?
Jesteś lepszy bo wyciskasz wszystko z życia?
Jesteś lepszy bo byłeś fer?
Jesteś po prostu zagubiony?

Istnieje wiele podobnych książek. Ta nasunęła dużo pytań i refleksji.
Kim my jesteśmy?
Główna bohaterką jest osoba zdradzona oraz taką, która jest wystawiona na pokusę. Znajduje się jednocześnie po obu stronach.
Kocha męża, który tak naprawdę nie zasługuje na nic, oraz przyciąga ją tajemniczy, troskliwy kolega.

Otaczają Justynę dwaj mężczyźni. Jeden ją kocha bynajmniej tak twierdzi, a drugi jest jej mężem.
Przyjaciel ją wysłuchał, pocieszył i pomógł gdy tego potrzebowała.
Mąż zdradzał, oszukiwał i rzadko bronił przed matką, która jej wytykała pochodzenie i brak rodziny.
Ten, który miał być blisko bardzo się oddalał, ale nie to jest najgorsze. Właściwie nie widział problemu w sobie, gdy Justyna chciała odejść, nie starał się o nią i nawet nie wiem czy choć trochę darzył ja uczuciem. Po prostu uważał, że powinna mu wybaczyć i z nim być, nawet jeśli ma wrócić tylko dlatego, że ją zmanipulował.
Prawdziwym potworem okazał się wtedy kiedy znów popełnił ten sam błąd. A może to nie błąd? Przecież tym razem na pewno się nie dowie.
Tylko jakim trzeba być potworem, żeby tak potraktować osobę z którą się brało ślub.
Jak można tak bardzo nie przejmować się kimś z kim się żyje?

Przyjaciel okazał się kimś innym. Jednocześnie bliższym a z drugiej strony jednak był mordercą. Rozumiał Justynę, dorastał w podobnych warunkach, troszczył się o nią, ale jego psychika miała pewniej defekt, skrzywienie. Kto tu tak naprawdę zostaje czarnym charakterem? 
Kto jest prawdziwym potworem?
Dawid? Piotr? Może szalona Dominika?
Można tą książkę przeczytać jako powieść, można się skupić na wątku kryminalnym, albo można się chwilę zastanowić nad sobą, życiem, moralnością.
Dopóki nie jesteśmy ofiarą jesteśmy zwycięzcami.
Tylko jakim kosztem.

5p./6p.

Xoxo
TheC.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz