Tytuł: Kolejne 365 dni
Autor: Lipińska Blanka
Wydawnictwo: Agora
Liczba stron: 400
Numer wydania: I
Data premiery: 2019-05-29
Indeks: 32064438
Wow.
Mamy przełom. Ta część była niczego sobie.
Autorka możliwe że wyciągnęła wnioski z poprzednich tomów.
Lepiej się czytało. Nie drapało w uszy.
Nikt co chwilę nie przeklinał. Było nawet mniej alkoholu niż w 2 części a podkreślę, że tam główna bohaterka była w ciąży.
Niektóre rzeczy się nie zmienią, więc dalej każdy chce przelecieć seksowne Polki.
Massimo był jakiś przerysowany, za to teraz pokazał cała swoją twarz i stał się bardziej realny.
Oczywiście w moich oczach bitwę wymuskany Włoch kontra wysportowany Kanaryjczyk, ten drugi wygrał już na samym początku..
Wiecie mięśnie, tatuaże...
Ale co kto lubi :)
Tym razem chyba każda znajdzie coś dla siebie.
Uczucia, gwałty, przemoc.
Moja ocena autorki po tym tomie nieco złagodniała i pierwszy raz nie żałuję że przemęczyłam poprzednie tomy.
Na serię "pokolenie Ikea" zabrakło mi motywacji.
Jedynie brakuje mi w Laurze trochę autentyczności, bo o ile strata dziecka ja przytłoczyła to w miarę lekko z tego wyszła, a (uwaga spam!!) gwałt prawie nie zrobił na niej wrażenia.
Myślę , że z każdą książka będzie lepiej.
Także uważam,iż Blanka Lipińska dopiero nabiera rozpędu.
Ten tom zdecydowanie polecam.
Chociażby dla porównania z pierwszym.
Mamy przełom. Ta część była niczego sobie.
Autorka możliwe że wyciągnęła wnioski z poprzednich tomów.
Lepiej się czytało. Nie drapało w uszy.
Nikt co chwilę nie przeklinał. Było nawet mniej alkoholu niż w 2 części a podkreślę, że tam główna bohaterka była w ciąży.
Niektóre rzeczy się nie zmienią, więc dalej każdy chce przelecieć seksowne Polki.
Massimo był jakiś przerysowany, za to teraz pokazał cała swoją twarz i stał się bardziej realny.
Oczywiście w moich oczach bitwę wymuskany Włoch kontra wysportowany Kanaryjczyk, ten drugi wygrał już na samym początku..
Wiecie mięśnie, tatuaże...
Ale co kto lubi :)
Tym razem chyba każda znajdzie coś dla siebie.
Uczucia, gwałty, przemoc.
Moja ocena autorki po tym tomie nieco złagodniała i pierwszy raz nie żałuję że przemęczyłam poprzednie tomy.
Na serię "pokolenie Ikea" zabrakło mi motywacji.
Jedynie brakuje mi w Laurze trochę autentyczności, bo o ile strata dziecka ja przytłoczyła to w miarę lekko z tego wyszła, a (uwaga spam!!) gwałt prawie nie zrobił na niej wrażenia.
Myślę , że z każdą książka będzie lepiej.
Także uważam,iż Blanka Lipińska dopiero nabiera rozpędu.
Ten tom zdecydowanie polecam.
Chociażby dla porównania z pierwszym.
Xoxo
TheC
TheC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz